kaplica polowa - czas do Grunwaldu

Dołączył: 05 Mar 2007

Chyba już czas podsumować plany tego, co do nas należy, i zacząć wstępne przygotowania. Paweł z Krosna i Piotr Koc podobno mają niebawem załatwić dechy, więc najgorsza sprawa zostanie rozwiązana:) Aha: gmina Grunwald podejmuje się refundacji kosztów?;-)

Antependium - co już wiemy i czego potrzebujemy?
- dechy
- kreda, żółtka, olej lniany
- barwniki ze sklepu plastycznego
- hm, żywica?
- płótno do obicia
- klej kostny lub kazeinowy
- pędzle, papier ścierny, gwoździe, listewki
- żadnego złota:>
Antependium ma mieć wymiary 90x150 cm. Kopia [link widoczny dla zalogowanych], jeśli nie znajdziemy/nie zaprojektujemy szybko czegoś polskiego w klimatach XIII wieku. Kaplica ma być polska, pod wezwaniem maryjnym, więc wszelkie święte z Dębna odpadają.
Ja mogę przynieść pędzle, olej, niehistoryczny werniks (jeśli się przyda), Teofila i Hermeneię, pod dyktando Dąbrówki kupić barwniki, zbijać deski, mieszać farbki i kleje, malować prostsze elementy i parzyć kawę;) Stanęło na tym, że majstrem, główną wykonawczynią i obijaczką płótnem jest Ala. Dąbrówka zobowiązała się wyprodukować farbki. Przy obróbce drewna na pewno zgodzi się pomóc Piotr Paruch. Podział reszty obowiązków - jakieś propozycje?

Manipularz
Nieduża przepaska do kompletu z ornatem i stułą. Trzeba ją wyhaftować tym strasznym niemieckim haftem, w którym specjalizuje się Łosiu. Wzór - dostarcza Paweł? Kto się podejmuje? Dąbrówko, ty chyba wiesz coś na ten temat:) Jakby co mam cienkie nici lniane (na jedwab chyba nie będziemy sie porywać) żółtą i morską, oraz grubsze brązową i zgniłozieloną. Można zrobić zrzutę tego, co kto ma niepotrzebne.

Dołączył: 04 Mar 2007

Za radą Glorii spróbuję może wyhaftować takie coś:
[link widoczny dla zalogowanych]

Może jednak ktoś znający się na teologii podpowie, jaka ma być kolorystyka. Z tego, co wiem, ma odpowiadać ornatowi i stule, a kolor tychże zależy od charakteru mszy...

Barwniki-szukałam, ale nie znalazłam pigmentów w proszku w żadnym sklepie plastycznym. Spróbujemy z barwnikami do tkanin, ew. jeśli ktoś wie o producencie barwników (niekoniecznie historycznych) to będziemy wdzięczni.

Edit:

[link widoczny dla zalogowanych]

AAAAAAAAA!!!! :hamster_dies:

to ja kupie klej kostny (lub skorny bo to chyba bedzie latwiej), pokost, moge kupic plótno ale nie wiem w koncu jak z kosztami...
przyniose pedzelki,
jesli chodzi o barwniki to jak nie znajdziemy nic innego i moga byc niehistoryczne to moze poprostu zwykle tempery przerobic na jajowe? (tzn potraktowac je jak pigment tylko w pascie a nie w proszku...)
aha, i do zrobienia kleju bedziemy potrzebowac stary garnek (raczej nie do odratowania) drugi garnek wiekszy (do kąpieli wodnej) i butle gazowa lub kuchenke elektryczna (butle moge przyniesc ale nie wiem jak z gotowaniem na gazie w szkole...)
i to chyba tyle... nie wiem gdzie krede kupic, w jakims budowlanym???

Ala

Dołączył: 04 Mar 2007

[link widoczny dla zalogowanych] tutaj mają tempery w proszku... Nie tanio, ale gdyby wybrać 3-4 kolory i mieszać, coś by z tego było... Nie wiem, jak to się potem zachowuje? Miesza się ładnie, czy widać "kropki"?

Teraz co ze spoiwem - jajko czy żywica? Nie wiem, czym by się lepiej malowało, ale przyznam, że o pierwszej metodzie nie wiem nic, i nigdy nie eksperymentowałam. To się na pewno nie zepsuje?

EDIT:
[link widoczny dla zalogowanych]

Coś z tego? A może jakby zeskrobać jakieś pastele, dałoby się z nich zrobić pigment?

nie zepsuje sie na pewno, to jest potwierdzone historycznie, poza tym kolezanka z liceum probowala i bylo ok, tylko slabo wysuszyla :)
te pigmenty w proszku mysle ze mozna sprobowac, z tego co wiem to sie to ladnie rozpuszcza w wodzie...
kolory to bym proponowala: zolty, czerwony i niebieski, oraz moze czarny i bialy... z tego to juz kazdy kolor umieszamy :)

a te farby co podalas to a'propos tego ze mozna by wziac normalne tempery? jesli tak to proponowalabym zwykle tempery astry bo sa taaaanie i latwo dostepne, fakt, talensa sa doskonalej jakosci, aksamitne i wogole ale jak bedziemy to mieszac z jajkiem to tego i tak nie bedzie widac...
[link widoczny dla zalogowanych]
(adres podany z odstepami miedzy www bo mi forum nie chce pozwolic wpisac adresu, za krotko tu jestem :)

Edit: już chce:)
G.

witam!

Piotrek Koc rozmawial ze stolarzem. Zamówił u niego dechę o wymiarach 150 na 90 cm złożoną z 3 do 5 desek łaczonych ze sobą listewkami z tylu. Decha ma byc gotowa na początek przyszłego tygodnia. Koszty pokrywamy wspólnie ja i Piotrek.

jesli macie jakies sugestie co do dechy- prosze dzwoncie do pitrak koca na numer 501383955

edit: w ostniej chwili dostałem od Adama Bławata linka:

instrukcja krok po kroku jak zrobic takie XIII w. antependium: [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] - przygotowawnie dechy
[link widoczny dla zalogowanych] - malowanie

jesli sie nie myle farba jest kladziona bezporednio na deche??

Dołączył: 04 Mar 2007

Pigmenty - nowe dane.

Rozmawiałam z przedstawicielem firmy, do której podałam linka. Oferują czyste, suche pigmenty po 5 dag w cenie 3-25zł (średnia cena około 7-10 zł). Nie pytałam o wszystkie, ale spora część z tego, co wymienił, to historyczne glinki i tlenki metali. Nie podejmują się sprowadzenia bieli ołowiowej, a i zapewne źółty siarczek arsenu także odpada. Jednak reszta, jak zieleń kobaltowa, ochra i najrozmaitsze glinki odpowiadają opisom. Może przejdziemy się tam (jacykolwiek chętni?) z Teofilem pod pachą?
Acha klej kostny i skórny 1kg 16zł.

Na linku polecają mieszać pigmenty z olejem, tak chyba też radzi Teofil. Czyli po jajku? ;(.

Dołączył: 05 Mar 2007

Pan Hrabia raczył się zepsuć, w związku z czym jestem raczej odcięta od sieci. Wszelkie komendy odnośnie tego gdzie mam pójść i co zrobić, proszę przekazywać mi via SMS.

Dołączył: 12 Mar 2007

Dołączam linki do innych antependiów, z terenów trochę nam bliższych niż Skandynawia
1) koniec 3 ćw. XIII, Soest w Westwalii, z Chrystusem tronującym, trochę "bizantynizujący"
[link widoczny dla zalogowanych]{58ebab3e-6138-48e9-9d5e-b4b7bb835000}&cnt=65320&did=&aid=&no=2&picno=2&zoomlevel=2

2) śliczne, na tkaninie, z Pokłonem Trzech Króli, koniec XIII w., Bamberg
[link widoczny dla zalogowanych]{58ebab3e-6138-48e9-9d5e-b4b7bb835000}&cnt=65344&did=&aid=&no=16&picno=16&zoomlevel=2

3) co prawda tkane na samym początku XIVw. ale za to czeskie
[link widoczny dla zalogowanych]{58ebab3e-6138-48e9-9d5e-b4b7bb835000}&cnt=65094%26did%3D%26zoomlevel%3D1%26no%3D18%26picno%3D18

4) westfalskie, dopiero 1350, z Chrystusem tronującym
[link widoczny dla zalogowanych]{58ebab3e-6138-48e9-9d5e-b4b7bb835000}&cnt=65575%26did%3D%26zoomlevel%3D1%26no%3D23%26picno%3D23

Niestety, linki trzeba samemu skopiować i wkleić do paska adresu bo jakoś nie zostały zaznaczone w całości, wybaczcie tumanowi informatycznemu

Dołączył: 05 Mar 2007

Niestety to nie nasze forum jest winne takiemu, a nie innemu wyświetlaniu linków. To ta strona ma kaprys wywalania klikającemu zawsze strony głównej. Żeby obejrzeć konkretny obrazek, trzeba wpisać w wyszukiwarkę hasło kluczowe po niemiecku. Gdybyś, Aniu, mogła podać jakies namiary...

Dołączył: 04 Mar 2007

Można przełączyć na angielski, dać "search" i wpisać "antependium". Działa, choć jeszcze nie zlokalizowałam tych konkretnych.

Uwaga pigmenty zostały już nabyte, są to
Ultramaryna - barwnik mineralny, występuje naturalnie min. w lazurycie, znany był już w momencie wynalezienia smalty (XIIIw.) - syntetycznego barwnika błękitnego, i chyba dość popularny, bo dopiero wyczerpanie europejskich złóż minerałów zawierających ultramarynę otworzyło smalcie drogę do świetlanej przyszłości.
Biel tytanowa - dwutlenek tytanu, zbudowany na podobnej zasadzie jak biel ołowiowa (dwutlenek ołowiu), opisywana w traktatach z epoki. Ma podobne właściwości, nie jest jednak tak toksyczny. Niestety, produkcja bieli ołowiowej wymaga specjalnego pozwolenia, i tutaj pojawia siętragiczny wybór - historyczność, czy zdrowie? Wybieramy zdrowie.
Zieleń kobaltowa - trudno, nie było grynszpanu (zieleni miedziowej). Zieleń kobaltowa została wynaleziona w XVIIIw, ale w chwili obecnej nie znalazłyśmy dla niej alternatywy. Na przyszłość można spróbować zrobić zielenie miedziowe wg. teofila.
Czerń z winorośli - barwnik roślinny, znów wybrany na zasadzie analogii do opisywanej przez Teofila czerni z tarniny. Podejrzewam, że może chodzić o tę samą substancję chemiczną tylko pochodzi ona z różnych roślin.
Żółcień żelazowa - naturalnie występuje w ochrze żółtej (zmieszana tam z
różnymi minerałami), o której pisał Teofil.
Czerwień żelazowa - naturalnie występuje w ochrze czerwonej, jak wyżej.
Ochra czerwona - kupiłam ją dla siebie, ale będę potrzebować śladowych ilości, więc też można ją wliczyć w poczet barwników. 100% potwierdzona.

I teraz uwaga - tadam tadam!!!
Kupiłyśmy proszek brązowy do fałszowania złota muszlowego. Fałszerstwa popularne były także w epoce, więc myślę, że można zaszaleć. Tak więc złote tło stoi przed nami otworem!

Kwestia spoiwa:
Z rozmowy z Alą wynikło, że widocznie istnieć musiały trzy metody - tempera jajowa, farby na spoiwie żywicznym i farby olejne. O pierwszej metodzie mówią wszystkie podręczniki historii sztuki, o drugiej i trzeciej - Teofil i badania oryginałów. Kwestia historyczności jest więc zażegnana, sprawdzimy, co będzie wygodniejsze. Teofil dla malowania dużych obrazów zaleca żywicę, bo nie trzeba czekać wieków, aż wyschnie poprzednia warstwa.

Kwestia powierzchni
Teofil wyraźnie pisze o przyklejeniu do dechy płótna, które później wygładza się nakładając grunt z gipsu bądź kredy i polerując skrzypem. Rekonstrukcja na podanej stronce (która wygląda dość rzetelnie) mówi o nakładaniu gruntu bezpośrednio na drewnie. Chyba znów najlepszym wyjściem będzie obejrzenie dechy i sprawdzenie, czy jest dość gładka, by na niej malować, czy też trzeba się bawić w płótno.

Dołączył: 12 Mar 2007

No cóż, w takim razie po wejściu na stronę główną klikamy: Suche in der Datenbank, następnie w prawym górnym roku zawężamy datowanie (ja wpisałam od 1150 do 1350) a w okienku Gesamtindex wpisujemy: antependium, potem klikamy w Suche starten (na dole po prawej) no i Galerie
Obrazki, o których pisałam to kolejno nr 2, 16, 18 i 23
(obrazki powiększa się klikając na Vergrossen (sory za łopatologie ale to dla tych co po germańsku niet)

jest decha mam ja w samochodzie.niestety jest sosnowa. niestety w jednym miejscu dokladnie na srodku ma drobny feler
hamster_abandoned:

zalezy mi an tym zeby ja wam dzisiaj dostarczyc. Gdzi ja zawiesc? moge po 18 sie z wami ustawic!

Dołączył: 05 Mar 2007

Jupiii!
Ja będę czekać na Stalowym od osiemnastej. Zobaczymy co to za feler i w ogóle chciałabym z tobą pogadać.

dobra. ja juz tez sie ustawilem z Piotrem Paruchem, ktory tez [powinien byc w waszej kwaterze na 18.
Pytanie za 100 pkt: nie amcie moze kleju kostnego pozyczyc, odsprzedac/ nie mam czasu kupic dzisiaj, jesli byscie mialy to wzialbym tak z 200 g. Potzrebuje porobic tarcze na grunwe!